Wizyta w Sakana Sushi Bar
3 października 2018
kategoria:
recenzje
autor:
W zeszłym tygodniu gościłam wraz z Rafałem w Sakana Sushi Bar we Wrocławiu na degustacji dań zaprezentowanych przez mistrza sushi, Marcina Jasiurę. Robieniem sushi pan Marcin zajmuje się już od ponad 10 lat, prezentuje styl minimalistyczny, proponując głównie tradycyjne sushi niezawijane (nigiri-zushi) o niewielu składnikach, ale za to o wyszukanym smaku. Pracował w wielu prestiżowych sushi barach na świecie, jest też dwukrotnym uczestnikiem Sushi World Cup w Tokio, podczas którego rywalizował z sushi masterami z całego świata.
Dania zaprezentowane przez Marcina Jasiurę to jedno z najlepszych sushi, jakie mieliśmy okazję jeść. Wysokiej jakości składniki odpowiednio przygotowane i podane – niebo w gębie. Dzięki doświadczeniu w pracy z Japończykami Marcin jest wierny rygorystycznym praktykom robienia sushi, wywodzącym się z kraju kwitnącej wiśni. Wszystko opiera się na ryżu. To on stanowi stanowi główny element dania. Jak mawia Marcin: „Ryż powinien być miękki, a jednocześnie al dente, gotowany bez dodatku soli i innych przypraw. Ideą tradycyjnej, japońskiej filozofii jest bowiem ograniczenie ingerencji człowieka do minimum”. Zgodnie z zasadą, że potrawy powinny być spożywane w stanie jak najbardziej zbliżonym do naturalnego, zawsze dba o wyjątkową świeżość i najwyższą jakość składników. Istotna jest też szybkość podania, ze względu na dobraną temperaturę składników.
Sushi master Marcin Jasiura
Kyuri tsukemono – piklowane ogórki, do tego imbir
Jak wiadomo, sushi jest nie tylko potrawą, ale rodzajem sztuki. Znaczenie ma nie tylko świeżość składników, ale również sposób ich łączenia ze sobą oraz rozmiar. Wedle tradycyjnej filozofii porcja sushi powinna w całości zmieścić się do ust, nie powodując przy tym uczucia dyskomfortu. Sushi to potrawa przeznaczona na jeden kęs, który zapewnia prawdziwą harmonię wszystkich składników.
Ika sashimi (kałamarnica), ponzu, daikon oroshi
Maguro zuke (marynowany tuńczyk)
Shime saba (marynowana makrela)
Ebi (krewetka)
Maguro shio (tuńczyk)
Gunkan ikura (marynowany kawior z łososia)
Tamago (omlet)
Na sam koniec, niejako na bis, Marcin przygotował dla nas bardziej popularne u nas sushi zawijane (maki-zushi), poniżej krótka historia przygotowania. ☺
Hosomaki oshinoko kyuri (kiszona rzepa, ogórek)
Nasza młodsza córka, Jagoda, wielka miłośniczka sushi, byłaby zachwycona wizytą w Sakana. Dobrze dobrane składniki, zharmonizowane smaki, pyszne! Musimy wybrać się do Sakana całą rodziną i pokazać córkom to, co najlepsze. Pyszne ryby, odpowiednio wcześniej przygotowane, rozpływające się w ustach, zupełny brak potrzeby używania sosu sojowego, co w innych sushi-barach bywa czasem konieczne. Tu smaki się łączą i idealnie pasują. Jedyną rzeczą, która mnie nie przekonała, to omlet. Był oczywiście w stylu japońskim, ale czegoś mi w nim brakowało. Ale może to tylko moje odczucia, bo nie przepadam za słodkim smakiem. Niewątpliwie przygotowanie tego omletu wymagało od kucharza wielkiego kunsztu i wiedzy – składał się z szesnastu warstw! Rafałowi bardzo smakował. ☺
Dziękuję Sakana Sushi Bar Wrocław oraz firmie FlyPR.pl za zaproszenie mnie i Rafała na degustację.