Dietetyczne szaszłyki z polędwicy wołowej

Dobrze mnie już poznaliście i wiecie, że jestem miłośniczką szybkich, lekkich dań. Nie przepadam za ciężkimi sosami, golonkami, czy zasmażkami w zupie. Może to przesyt z czasów dzieciństwa, gdy w naszych domach panowała właśnie taka kuchnia? Nie żeby mama czy babcie źle gotowały, wprost przeciwnie, ale jednak ciężko, zawiesiście, z boczkiem czy słoninką na zasmażkę. Zupy były często dla mnie dużym wyzwaniem, aby je zjeść. Ale gdy wyfrunęłam na swoje, przez dwa lata byłam wegetarianką. Nawiasem mówiąc, moje dwie siostry od lat są nadal zagorzałymi wegetariankami. ☺ U mnie jednak miłość do kiełbaski z ogniska czy grilla zwyciężyła – i od czasu do czasu pozwalam sobie na coś treściwszego. Ale na co dzień staram się jeść lekko, z przewagą warzyw, owoców, świeżych soków czy kasz.

Dzisiaj proponuję wam lekką kolację, czy też przekąskę, doskonałą do wypróbowania w miłym towarzystwie. Do cienko pokrojonej w plasterki (ok. 0,5 cm) polędwicy wołowej dodałam sos sojowy, nie byle jaki, bo połączony z octem balsamicznym z Modeny. Ma on gęstą, kremową konsystencję i świetnie nadaje się do marynat, sosów, warzyw czy po prostu do ozdobienia talerza. Jako dodatek warzywny dodałam chrupiącą, pokrojoną w słupki cukinię (wraz ze skórką). Całość wraz z sosem stanowi naprawdę wykwintne danie.

Przepis powstał we współpracy z firmą Index Food.

Składniki

• 1 średnia polędwica wołowa (ok. 300 g)
• 2 małe cukinie
• 2 łyżki oliwy extra vergine
• 7 łyżek sosu sojowego Glassa alla Soia marki Ponti
• 1 ząbek czosnku
• ½ płatków chili (lub mniej, jeśli wolimy delikatniejsze danie)
• sól (np. morska lub himalajska) – opcjonalnie
• pieprz (świeżo mielony lub tłuczkowany)
• 150 g jogurtu naturalnego
• kilka gałązek rozmarynu i szałwii

Wykonanie

1. Polędwicę kroimy na cienkie, ok. półcentymetrowej szerokości plastry. Delikatnie je rozbijamy, np. dłonią. Mięso skrapiamy 4 łyżkami sosu sojowego, posypujemy ziołami. Odstawiamy w chłodne miejsce na ok. 15 minut.
2. Cukinię kroimy w plastry, a następnie w paski. Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oliwy i wrzucamy na nią drobno pokrojony czosnek, chili. Po ok. pół minuty wrzucamy cukinię i smażymy przez ok. 1 minutę, często mieszając. Cukinia powinna być chrupka.
3. Na patelnię wlewamy pozostałą oliwę, rozgrzewamy ją, wrzucamy mięso i smażymy z obu stron po niespełna 2 minuty.
4. Mięso ściągamy z patelni, dodajemy pozostały sos sojowy oraz jogurt naturalny i całość redukujemy.
5. Kotlet dzielimy na ukos na pół. Mięso nadziewamy naprzemienie z cukinią na patyczki do szaszłyków.
6. Danie podajemy z sosem i ulubionym pieczywem, lub wersja fit, bez niego ☺