Hotel Novotel od kuchni
4 marca 2015
kategoria:
warsztaty
autor:
W dniach 20–21 lutego 2015, wraz z siedmioma innymi blogerami, na zaproszenie Joasi Krzewińskiej z Królestwa garów, uczestniczyliśmy w zorganizowanych przez nią warsztatach kulinarnych Hotelu Novotel Warszawa Airport, połączonych z degustacją dań z nowej karty oraz win. Po zakwaterowaniu w pojedynczych pokojach i odświeżeniu się zostaliśmy zaproszeni na kolację połączoną z degustacją win. Kolacja nie odbywała się tradycyjnie pojętej restauracji, lecz obszernej sali połączonej z kawiarnią. NOVO2 to nowy pomysł połączenia restauracji i kawiarni w jedno przestronne pomieszczenie. Model ten funkcjonuje we wszystkich hotelach tej sieci w Polsce.
Nowa karta NOVO SGUARE nie zawiera nadmiernej ilości pozycji, jest przejrzysta, czytelna. Znajdziemy w niej dania z Włoch, Francji, Tajlandii czy Ameryki. Nie brakuje też świeżych ryb i innych darów morza, warzyw oraz owoców. Miłośnicy kuchni polskiej też znajdą w karcie coś dla siebie.
W sezonie menu wzbogacane jest o łatwo dostępne wówczas nowalijki i inne produkty sezonowe. Sama karta co pół roku zmieniana jest we wszystkich hotelach tej sieci w Polsce. Od przełomu marca i kwietnia w hotelach Novotel będzie można wieczorami wysłuchać muzyki jazzowej na żywo.
Wina na nasze spotkanie dostarczyła firma Amka, a opowiadał o nich pan Mirosław Borkowski, szef sprzedaży. Część win, które mieliśmy przyjemność spróbować, znajduje się w karcie NOVO2 SGUARE.
Kolacja rozpoczęła się od wina musującego Manzoni Borgo Gritti Prosecco DOC, wina bardzo lekkiego, pozyskiwanego metodami tradycyjnymi. Świetnie oczyszcza kubki smakowe na dalsze doznania kulinarne. Już lekko głodni otrzymaliśmy pierwszy talerz z przystawkami. Znalazły się na nim: bruschetta z zapiekanym oscypkiem, oliwkami i pomidorami koktajlowymi oraz rukolą. Drugą przystawką były krewetki z avocado i mango, wszystko zawinięte z papier ryżowy. Jako trzecia i ostatnia została nam zaserwowana quesadilla z indykiem.
Następnym winem był San Oro Chardonnay z Sycylii, nieco mocniejsze i bogatsze w smaku od poprzednika, z wyczuwalną nutką owoców egzotycznych.
Kolejnym daniem była tajska zupa z kurczakiem na mleku kokosowym i ryżem jaśminowy. Brakowało mi w niej wyraźnej pikanterii, ale to może tylko moje odczucie, bo lubię dania ostrzejsze. Sama w sobie zupa była naprawdę bardzo smaczna. Ostatnim zaserwowanym białym winem było Weingut Robert Weil Rheingau Riesling Trocken 2012, delikatne, owocowe, które przypadło do gustu wielu z nas.
Po kolejnych daniach: burgerze NOVO2 z grillowanej wołowiny, satay z kurczaka z sosem orzechowym (nawiasem mówiąc bardzo aromatycznym i smacznym), burgerze wegańskim, przyszła kolej na hit tego wieczoru, czyli zielone curry z ryżem jaśminowym. Może być podane z łososiem, wołowiną, kurczakiem czy krewetkami. Jest naprawdę przepyszne! Do tego podano nam pierwsze czerwone wino, najsłabsze z czerwonych dzisiaj nam serwowanych – Dawson Creek Cabernet Sauvignon 2012. Lekkie, bardzo przyjemne, z wyczuwalną nutą wiśni. Kolejne dwa wina były już dla mnie za ciężkie. Nie wiem czy powodem było obfite menu, czy po prostu zmęczenie. Kolejno zaserwowano nam jeszcze Dao Casal Mor Special Selecion 2012 oraz Château Tour Prignac Medoc 2011. Spróbuję jeszcze raz tych win, w bardziej sprzyjających okolicznościach.
Deser zwieńczył sernik w tempurze z musem z mango oraz gorące czekoladowe brownie z lodami waniliowymi, które bardzo smakowało wszystkim uczestnikom. Naprawdę, jeśli będziecie w Hotelu Novotel, lub w pobliżu, to z czystym sumieniem polecam, bardzo!
Dobremu jedzeniu z wyśmienitymi winami towarzyszył gwar rozmów i śmiechów. Asię z Królestwa garów oraz Agnieszkę z Dań na Przyjęcia znam już z innych spotkań. Natomiast pozostałych uczestników – Anię z Życie od kuchni, Magdę i Łukasza z Ale Meksyk, Tomka z Na Krachym spodzie, czy Dominikę z Nóż i widelec poznałam na tym warszawskim spotkaniu. Tak sobie przypadliśmy do gustu, że rozmowy trwały do późnych godzin nocnych. ☺
Następnego dnia po śniadaniu (ja zdecydowałam się na lekkie pomidory zapiekane z parmezanem oraz sałatkę owocową, tak w ramach odtrucia po wczorajszym kulinarnym szaleństwie ☺), zostaliśmy oprowadzeni po hotelu. Zajrzeliśmy do siłowni, salonu odnowy, przyjrzeliśmy się także pokojom premium.
Punktualnie o godzinie 12, zaopatrzeni w fartuchy wkroczyliśmy do kuchni. Szef kuchni Piotr Lasecki oprowadził nas po pomieszczeniach gospodarczych, chłodniach, magazynach. Nasuwa się jedna obserwacja – towaru na półkach nie ma bardzo dużo, jest on na bieżąco zużywany i dowożony świeży w miarę potrzeby. Dla mnie to olbrzymi plus! Dla zainteresowanych: jajka tam są najprawdziwsze, od kur, a nie w proszku.
W ciągu kolejnych czterech godzin wraz z kucharzami przygotowaliśmy większość dań, które degustowaliśmy dnia poprzedniego. Kilka przepisów zapisałam, a brownie i zielone curry na pewno wkrótce wypróbuję już w warunkach domowych, bo naprawdę warto. ☺
Serdecznie dziękuję:
Panu Markowi Przeorskiemu, Dyrektorowi Generalnemu Novotel Warszawa Airport
Panu Piotrowi Laseckiemu, Szefowi kuchni Notovel Warszawa Airport
Panu Pawłowi Deruckiemu, Kierownikowi Gastronomii Novotel Warszawa Airport
Mirosławowi Borkowskiemu, Dyrektorowi Sprzedaży firmy Amka
oraz Joasi Krzewińskiej z Królestwa garów za zaproszenie i organizację spotkania.