Kiszona papryka faszerowana kapustą
2 października 2014
kategoria:
kiszonki
tagi:
autor:
Wiecie już, że lubię kisić na okrągło, przez cały rok. ☺ Oto moja kolejna porcja witamin dla Was. Papryka i kapusta w takiej formie wydobywają z siebie nowe smaki. Najlepiej do tej kiszonki nada się kamionka, ewentualnie beczka.
Jeśli macie piwnicę lub inne chłodne miejsce, to kiszonkę po 7 dniach należy tam przenieść. Jeżeli nie dysponujemy takim dobrodziejstwem, wówczas przenosimy ją do lodówki, aby spowolnić proces kiszenia. Kiszonka w lodówce powinna być w naczyniu, w którym ją kisiliśmy lub w słoikach – chociaż w przypadku papryki nie jest to praktyczne, gdyż w jednym słoiku zmieści się po prostu tylko jedna. W przypadku braku piwnicy lub miejsca w lodówce, kiszonkę można kisić na bieżąco, w mniejszych porcjach.
Kapusta w miarę kiszenia zmienia swój kolor w kierunku żółci i robi się coraz bardziej kwaśna.
Przypomnę wam tylko w skrócie o cudownej mocy, jaka płynie z warzyw po ich ukiszeniu. Kiszonki to mnóstwo witamin – pół szklanki kapusty kiszonej pokrywa nasze dzienne zapotrzebowanie na witaminę C. O czym warto pamiętać teraz, gdy zaczyna się okres zachorowań. Więcej o właściwościach kiszonek możecie przeczytać w przepisie na kiszoną rzodkiewkę. Tyle zdrowia na wyciągnięcie ręki…
Składniki
- papryka czerwona, pomarańczowa lub żółta, mięsista
- kapusta biała
- sól kamienna, niejodowana (ważne!)
- woda przegotowana, ostudzona (opcjonalnie)
- kamionka lub duży słój
- talerz
- wyparzony kamień lub inny ciężki przedmiot (np. garnek, słój z wodą)
Wykonanie
- Kapustę szatkujemy lub kupujemy poszatkowaną (u mnie teraz, jesienią, jest do kupienia w warzywniczym w workach po 10 kg). Solimy, 1 łyżka (płaska) soli na kilogram kapusty. Ugniatamy. Kapusta powinna puścić sporo wody.
- Wydrążoną paprykę faszerujemy kapustą.
- Układamy paprykę, przetykając kapustą. Kiszonka powinna być ciasno ułożona. Kolejne warstwy papryki przekładamy kapustą.
- Po ułożeniu ostatniej warstwy powinniśmy mieć około 1-centymetrową warstwę wody, jeżeli jednak kapusta puściła jej mniej, wówczas dolewamy wodę z solą (1 łyżka soli na litr przegotowanej, ostudzonej wody). Ważne jest, aby naczynia nie zapełnić aż po brzeg, ze względu na fakt, że w trakcie kiszenia wydzieli się więcej wody (i gazów…), objętość kiszonki może więc wzrosnąć. Przyda się dobrych kilka centymetrów luzu. Na wierzch kładziemy talerz i obciążamy go.
- Po 7 dniach kiszonkę przenosimy w chłodne miejsce. Proces kiszenia zwolni. W takich warunkach kiszonka najlepiej dojrzewa i najlepiej się przechowuje. Jeżeli nie możemy sprostać takim wymaganiom, kiśmy po prostu tylko na bieżąco. Kiszonka gotowa będzie już po 8–10 dniach.
Na zdrowie!